Nie szkodzić spółdzielniom. (data: 2014-07-08)

Powołana przez Sejm VII kadencji Komisja Nadzwyczajna do rozpatrzenia projektów ustaw z zakresu prawa spółdzielczego, ma za zadanie przygotować projekt nowej ustawy Prawo spółdzielcze, która zastąpiłaby obowiązującą ustawę z 16 września 1982 roku Prawo spółdzielcze, a także projekt nowej ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, która zastąpiłaby ustawę z 15 grudnia 2000r. o spółdzielniach mieszkaniowych.

W pierwszej kolejności powinien zostać przygotowany projekt ustawy Prawo spółdzielcze, którą można nazwać „ustawą matką”. Projekt taki jest niezmiernie istotny, ponieważ wiele branż spółdzielczych funkcjonuje i funkcjonować będzie nadal tylko i wyłącznie na podstawie tej ustawy, a przepisy odrębnych ustaw spółdzielczych powinny pozostawać w pełnej harmonii z ustawą Prawo spółdzielcze.

W Komisji rozpoczęto prace nad ustawą Prawo spółdzielcze. Natomiast prace nad ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych zostaną rozpoczęte dopiero po zakończeniu prac nad Prawem spółdzielczym.

W Sejmie poprzedniej kadencji prace nad tymi ustawami toczyły się równolegle, w dwóch odrębnych Komisjach i zakończyły się – jak wiemy – niepowodzeniem. Komisja Nadzwyczajna powołana przez Sejm VII kadencji ma znacznie ułatwione zadanie, gdyż dysponuje różnymi projektami obu tych ustaw, przygotowywanymi przez ekspertów – czy to dla Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, czy to dla Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, czy też dla Sejmu VI kadencji. Skład ekspertów również nie ulegał większym zmianom, ponieważ przykładowo prof. Krzysztof Pietrzykowski i prof. Małgorzata Wrzołek-Romańczuk uczestniczyli we wszystkich wcześniejszych pracach. Do grona ekspertów dołączył prof. Zakrzewski. Ja – z przyczyn oczywistych – nie mogę brać udziału w pracach Komisji ( wykonuję mandat Senatora i jestem przewodniczącym Senackiego Zespołu Spółdzielczego).

Urobek tego zespołu nie jest mały. Odbyło się do tej pory 20 posiedzeń. Członkowie Komisji spotykają się w miarę systematycznie, z reguły dwa razy w miesiącu. Należy mieć nadzieję, że prace nad ustawą Prawo spółdzielcze w tej kadencji zostaną sfinalizowane, chyba że znowu zadecydują argumenty natury politycznej, a nie merytorycznej i projekt po raz kolejny upadnie, co byłoby z pewnością wydarzeniem kuriozalnym, zwłaszcza gdy uwzględnimy, iż Prezydent RP Bronisław Komorowski zapowiadał przychylność w stosunku do tych ustaw. Obawiam się jednak, że sprawy podatkowe, a także problematyka nadzoru nad spółdzielczością spowodować mogą – podobnie jak miało to miejsce wcześniej – rozbieżności pomiędzy poszczególnymi Klubami Sejmu VII kadencji.

Łatwo zauważyć, że stosunek Klubu Parlamentarnego PO do spółdzielczości był i jest negatywny. Najlepiej byłoby dla obecnie rządzących, gdyby polska spółdzielczość została całkowicie zmarginalizowana, a najlepiej zlikwidowana. Dokonane w poprzedniej kadencji zmiany w ustawodawstwie ułatwiające przekształcanie spółdzielni pracy w spółki prawa handlowego przecież temu celowi służą. Również nowa ustawa o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych nie służy SKOK-om i ich członkom. Przyjęto w nich tak kuriozalne regulacje prawne, że nawet Prezydent RP Bronisław Komorowski zaskarżył niektóre jej postanowienia. Ustawę tą nazywałem i nazywam ustawą likwidacyjną. Również dokonane zmiany w ustawie o zakładach pracy chronionej spowodowały redukcje zatrudnienia w spółdzielniach inwalidów oraz niewidomych. Nie można było także uchwalić tak potrzebnej ustawy o spółdzielniach uczniowskich. Mam także wątpliwości, czy w naszym kraju powstaną spółdzielnie energetyczne, a także rozwijać się będą spółdzielnie zrzeszające grupy producentów rolnych.

Nie będę jednak rozpaczał, jeżeli Sejm VII kadencji nie uchwali ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, ponieważ jej uchwalenie groziłoby likwidacją spółdzielczości mieszkaniowej w Polsce. W jednym z wiodących projektów tej ustawy istnieje zapowiedź przekształcenia wszystkich spółdzielni mieszkaniowych we wspólnoty mieszkaniowe. Jak funkcjonują obecnie w Polsce wspólnoty mieszkaniowe i kto nimi zarządza widzimy po tzw. deregulacji zawodu zarządcy nieruchomości i pośrednika w obrocie nieruchomościami.

Nie zwraca się też uwagi na argument, że wspólnoty mieszkaniowe nie mają osobowości prawnej, a za wszelkie zobowiązania całym swoim majątkiem odpowiedzialność solidarną ponoszą członkowie tych wspólnot. W spółdzielniach mieszkaniowych natomiast, ich członkowie podlegają pełnej ochronie prawnej. Jest to argument przemawiający przeciwko przekształcaniu spółdzielni mieszkaniowych we wspólnoty mieszkaniowe. Jeżeli członkowie chcą się przekształcać, to mają taką możliwość również obecnie – przy założeniu iż są świadomi skutków wynikających z takiej operacji.

Analiza dotychczasowego urobku Komisji prowadzi do wniosku, że projekt ten nie ma charakteru rewolucyjnego. Przyjęte rozwiązania w wielu przypadkach budzą jednak kontrowersje. Z uwagi na to, że prace Komisji są w toku, nie będę na obecnym etapie zgłaszał swoich zastrzeżeń, ponieważ cały szereg opracowanych przepisów nie ma jeszcze ostatecznego kształtu i może ulec zmianie.

Pragnę też przypomnieć, że 28 października 2013r. Senacki Zespół Spółdzielczy zorganizował konferencję naukową pod hasłem Kierunki zmian prawa spółdzielczego w Polsce. Kancelaria Senatu opublikowała w Zeszycie nr 22/2014 materiały z tej konferencji. Z referatami wystąpili czołowi znawcy prawa spółdzielczego w Polsce, a były one poświęcone m.in. perspektywom rozwoju prawa spółdzielczego w Polsce, problematyce przekształcenia spółdzielni w spółki prawa handlowego, modelowi nadzoru nad spółdzielniami oraz ich lustracji, modelowi spółdzielczości mieszkaniowej w Polsce, spółdzielniom mieszkaniowym, spółdzielczości finansowej, a także spółdzielni europejskiej.

Analizowane było także orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego w zakresie prawa spółdzielczego, spółdzielczego prawa mieszkaniowego oraz spółdzielczości finansowej. Materiały z powyższej Konferencji przekazane zostaną również członkom Sejmowej Komisji Nadzwyczajnej i mam nadzieję, że zostaną spożytkowane w jej pracach, tym bardziej, że wystąpienia na tej konferencji mieli również eksperci pracujący w Komisji.

 

prof. Henryk Cioch, senator RP.


źródło: „Tęcza polska” Nr 5/2014